|
www.callook.fora.pl Witamy na forum Street & Strip Volkswagen Freaks!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:54, 03 Gru 2009 Temat postu: Modyfikacje nadwozia |
|
|
Właśnie...
Otóż w dzisiejszych czasach popularne zwłaszcza na zachodzie jest robienie 'bolt-on cal-lookers'. Mam na mysli takie modyfikacje w stylu ( bardziej, bądź mniej ortodoksyjnie), zeby można było w jeden wieczór wrócić do oryginału.
Ciekaw jestem waszego zdania - to się tyczy głównie takich rzeczy jak dechroming, czy innych modów nadwozia w kierunku sportu nieodwracalnych. Czyli np. poszerzanie nadkoli do wewnątrz w celu zmieszczenia szerszych kół z tyłu czy większej gleby z przodu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
baca
SSVWF-Team
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:03, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
a jak dokladnie wyglada to bolt-on. nie do konca rozumiem, a chetnie bym sie dowiedzial wiecej.
co dokladnie miales masz na mysli ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:14, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o to, że z reguły jest to w pełni seryjne auto w full resto a do tego ma jakieś mocne serucho, koła/opony, stance + parę drobnych detali typu kiera, shifter, lusterko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
baca
SSVWF-Team
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:22, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
dla mnie wazne jest zeby auto bylo spojne, ladne, przemyslane i zeby bylo widac jaki wlasciel mial na nie pomysl.
to sprowadza nas znowu do dyskusji co jest cal a co nie tak ?
czy o sleepery czy o co ?
kurka, nadal nie czaje do konca ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:44, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tamta dyskusja to osobna sprawa.
Mi raczje chodzi o to, ze ludzie przede wszystkim odrestaurowują auta do max, a potem dodają detale stylistyczne bez głębszego chyba przemyslenia tematu.
Nie chodzi mi o generalia, ze auto powinno być spójne, to oczywiste i wiadomo, ze powinno się raczej ten temat omawiać w oparciu o konkretne przypadki.
Teraz nie znajdę, ale sątakie ogłoszenia - sprzedam supermiodne auto - w wersji cal-looker (resto-cal, whatever) albo w wersji oryginał i są dwie fotki - 'classic' i 'hot'
Chodzi mi raczej o to, ze według mnie jest to pójscie lajtowo, bez głębszego zastanowienia. To, ze czasem wychodzi to niźle, to całkiem inna sprawa. Chodzi mi o ideę.
Myślę, że można to porównać do współczesnych 'hot'rodów' od Boyda-Coddingtona na przykład - błyszcząca, superdroga zabawka budowana przez superspecjalistów za superkasę.
Główny zarzut z mojej strony to fakt, że brakuje temu ducha i zaangażowania.
Wiem, ze to nie ma zupełnie związku z polkimi warukami, ale pogadać można...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
SSVWF-Team
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ostrów mazowiecka
|
Wysłany: Czw 12:48, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
trudno sie dziwić ze ludzie robią 'bolt-on cal-lookers'. Słucha te auta nie maja juz 10 czy 20 lat ale sa w pełni zabytkowymi +40 latkami. I nie dziwie sie ze ktos kto modyfikuje takie auto postepuje w ten sposób. Jak bym gdzieś nabył dziada w ładnym stanie to napewno tez tak bym zrobił. Mam mało wartościowego z wzgledów historycznych mexa to porobiłem nieodwracalne przeróbki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:57, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Niby tak, ale wystarczy zerknąc w nowy 'chrom i płomenie'.
Tam jest artykuł o Hemi Cudzie robionej u Chipa Foosa. Pomijająć już ten fakt jest ona dość radykalnie przerobiona mimo bardzo kolekcjonerskiej wartości. W USA to nie sąwyjątki od reguły. CZesto widać auta, które w formie resto są warte fortune, a są ostro przerobione i potem osiągają wysokie ceny na aukcjach - nie radko wyższe niż ich seryjne odpowiedniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
baca
SSVWF-Team
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:10, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
aaaa ok I'm on it
to jest cos jak na scenie watercooled VW, tam chlopaki co sezon zmieniaja oblicze swoich VAGow zgodnie z obowiazujaca moda czy tam cos. jednego sezonu jest total german, nastepnego pusssy wagon, kolejnego rat a w przyszlym bedzie cultwagen. wszystko na zasadzie Bolt-on.
cos jak szukanie inspiracji moze
co do garbow.... nie wiem co o tym myslec sam staram sie przeobrazic mojego garba z "czegos" ( nie wiem jak to nazwac jak go kupilem ) na cos bardziej scigawkowego.
acz gdybym teraz zaczynal od totalnej swiezynki to bym sie nie cackal, lacznie z cieciem nadwozia, podniesieniem skrzyni itd..... a przynajmniej tak mi sie wydaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qcyk
SSVWF-Team
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1938
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:20, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że do takiego Bolt-ona zaliczają się także długie maski, klapa tylna, błotniki pod leżące lampy i małe lampki z tyłu - czyli robienie garba, żeby wyglądał na pre 67, ale w dowolnej chwili można wrócić do normalnego stanu.
W sumie Bolt-on to też T-bary jakby nie patrzeć bullet mirrors, felgi, kierunkowskazy ( tylko tu już gorzej, bo żeby powrócić do oryginału trzeba łatać otwory) i tak mi się wydaje, że bolt-on to podstawa cal-looka
Co do innych przeróbek o których pisał Rebel na poczztku - czyli cięcie i gięcie :
Takie przeróbki według mnie to tylko wtedy, jeśli to ma uzasadnienie np. w lepszych startach na torze( szersze koła, inny środek ciężkości, nadwozie z laminatu oparte na rurowej konstrukcji itd), bo drogowe auto jakim powinien być po części cal-looker obejdzie się bez takich przeróbek
Ostatnio zmieniony przez Qcyk dnia Czw 14:22, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:41, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Qcyk napisał: | Rozumiem, że do takiego Bolt-ona zaliczają się także długie maski, klapa tylna, błotniki pod leżące lampy i małe lampki z tyłu - czyli robienie garba, żeby wyglądał na pre 67, ale w dowolnej chwili można wrócić do normalnego stanu. |
No nie, żeby założyć długie klapy trzba zmieniać tylny i przedni pas, a to już jest mod nadwozia.
Mnie raczej chodzi o działania w drugą stronę. Mamy bazę w postaci czegoś starego/rzadkiego i robimy profi resto na oryginał.
A 'look' osiągamy szybkimi ruchami możliwymi do zmiany kluczem do kół i podstawowym zestawem n rzędzi w 1 wieczór, może dwa.
Qcyk napisał: |
W sumie Bolt-on to też T-bary jakby nie patrzeć bullet mirrors, felgi, kierunkowskazy ( tylko tu już gorzej, bo żeby powrócić do oryginału trzeba łatać otwory) i tak mi się wydaje, że bolt-on to podstawa cal-looka . |
Tu się nie zgodzę... ale to temat na dłużśzą dyskusję...
Qcyk napisał: |
Co do innych przeróbek o których pisał Rebel na poczztku - czyli cięcie i gięcie :
Takie przeróbki według mnie to tylko wtedy, jeśli to ma uzasadnienie np. w lepszych startach na torze( szersze koła, inny środek ciężkości, nadwozie z laminatu oparte na rurowej konstrukcji itd), bo drogowe auto jakim powinien być po części cal-looker obejdzie się bez takich przeróbek |
To zalezy od poziomu na którym się bawimy Domyślam się, że jak nasz looker jest bliżej toru niż ulicy, to zdecydowanie takie zabiegi są możilwe. Poza tym przy extremalnym zwężaniu belki modu nadkoli są wskazane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qcyk
SSVWF-Team
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1938
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:03, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Widocznie nie do końca Cię zrozumiałem, ale po ponownej lekturze, też już czaję.
Dziś sa takie czasy, że cal-looka można sobie po prostu kupić na zasadzie - zrób to sam - załóżmy :
mam garba rocznik 65 i kupę kasy . Więc loguję się np. do CB performance, zamawiam silnik,skrzynię rhino, rurowisko/zwrotnice,shifter Berga, kierownicę Banjo, pasy simpsona, T-bary, i komplet kół - jadę do serwisu - chłopaki w 3 dni mi wszystko montują, wyjeżdżam cal-lookiem.
Chcę jechać na wyścig - jadę - chcę jechać na classic 7 custom show - jadę do warsztatu, zamieniam zabawki i zdowywam nagrodę w klasie oryginalnych i odrestaurowanych garbów.
Czyli ogólnie niby mam cal-looka, ale takiego jak masa innych i bez ducha
Ogólnie taka droga tez jest fajnie, bo fajnie jest popatrzeć na topowe zabawki w aucie gdzie wszystko zapięte jest na ostatni guzik ale....dla mnie ducha ma auto,które usłyszało jak klnę po zajebaniu się kluczem , auto nad którym spędza się więcej czasu niż 3 dni w obcym garażu, gdy ma jakąś historię powstawania, wzlotów i upadków, gdy jest wypracowane...ale nie "zrobione"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|