www.callook.fora.pl

DEDHI

podziałka na aparat liga ale moim zdaniem to powinieś zaczać od profi hamowni zanim zaczniesz grzebać dlaczego ? bo będziesz miał wymierny wynik a nie pierd***nie jak bardzo będziesz miał lepiej a co w konsekwencji przerobi się na wyniki... Wink

.. zobacz wydech... może inny na podmiankę... no i paliwo ... niech moc będzie z tobą

Qcyk

rebel

Hej, apropos wyciągania max power z seryjnej pojemności 1600, to niejaki Johannes Persson ze Szwecji wycisnął 194,9hp przy ponad 8000RPM ( nie pamiętam dokładnie) w lekkim (750kg) garbie pojechał niską 11tkę chyba.
Sorry, ze nie podaje dokładnych danych, ale nie mam czasu się przekopywać przez londża.

tu jest link:

[link widoczny dla zalogowanych]

Absulutnie jasną sprawą jest, ze przygotowanie silnika do takich obrotów jest niełatwym zadaniem, wiec nawet taki wynik w naszych warunkach jest raczej mało prawdopodobny.
Jestem natomiast bardzo ciekaw czy dałoby się osiągnąć powiedzmy 120-130KM w naszych, polskich warunkach bez użycia superdrogich zabawek zakładając, że bazowy 1600 już się ma.
Fajnie byłoby też, zeby ten silnik nie rozpadł się od razu...

Macie jakieś pomysły co trzeba byłoby zrobić, żeby to osiągnąć?

Mad Ant

Rebel, co masz na myśli pisząc "super drogie zabawki" ? Bo to trochę pojęcie względne. Był jeden silnik 1600 który ponoć miał około 120-125 KM, 2 lata temu w Suli (Baca na pewno pamięta o którym garbie mówie Wink

). Nie wiem ile w tym prawdy, ale zapier...ał. Nie wiem też jaką moc osiągnę w swoim 1600, jakoś na wiosnę planuję wszystko skończyć i zobaczę na hamowni co z tego wyjdzie. Jednak nie wiem czy silnik o którym pisałem wcześniej, jak również mój nadaje się do stwierdzenia "niedrogi"... Confused

bart speedster · Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 229 Przeczytał: 0 tematów Skąd: olsztyn

Wydaje mi się że w miare nie drogo to jest do 80-100 KM.Im bardziej wysilony silnik tym lepsze jakościowo części czyli droższe.

rebel

Wiadomo, ze silnik jako taki nie jest tani.
Pisząc mega drogie graty miałem na myśli raczej jakies wedgeporty, superflo, czy ms220, IDA czy DTA i tak dalej.

baca

Mad Ant

rebel

Wracając do tematu...

Idea - maksymalnie poprawić przepływ gazów przez układ bez wydawania fortuny na Hi-Po graty.
Czy jest na tym forum ktokolwiek, kto potrafi oszacować jak dobrać gniazda zaworowe, obrobić głowice i dobrać wałek tak, by pozwolić silnikowi wkręcić się efektywnie w jakieś 7000-7500 RPM, żeby produkował kokretną moc?
Jako sciągawkę służy mi silnik Johanesa Perssona, ale tam są na przykład tłoki JE.

Zmierzam do tego - skoro się da to osiągnąć, to jak to zrobićw naszych warunkach. Na bazie seryjnych tłoków na przykład.

Jak zmodyfikować tłoki żeby działały lepiej? Odchudzić? Jeśli tak, to jak?
Ma ktoś jakieś materiały na ten temat?
Jak przygotować dół silnika?

Wydaje mi się, że rzez to, że mamy dostępne do wyboru tak wiele Hi-Po częsci, to niejako rozleniwiamy się i nie szukamy wiedzy w dziedzinie poprawy funkcjonowania elementów seryjnych. Myśle, że możnaby spro wiedzy zaczerpnąć z doświadczeń sportowych na fiatach 126.

Qcyk

Taka wiedzę posiadał Kuba Myśluk, wszystko wyliczał na podstawie danych i obrabiał części sam - nie mam z nim kontaktu niestety, ale zaprojektowanie np. śmigła samolotowego było dla niego piwkiem przed śniadaniem Wink

przerabiał garbowe silniki do lotów powietrznych , rzeźbił w blokach itd - to jego własnej konstrukcji samolot : [link widoczny dla zalogowanych]