Autor |
Wiadomość |
Łysy |
Wysłany: Pon 11:44, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
osobiscie tez ich nieraz nienawidze |
|
|
Joker |
Wysłany: Pon 11:36, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Był też wielki namiot z występami +18 - wjazd 40zł, nawet miałem ochotę wejść ale jak popatrzyłem na miny wychodzących stamtąd facetów, spasowałem |
|
|
TYKA |
Wysłany: Pon 10:39, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
to już wiadomo czemu ten mans day był taki masakryczny. |
|
|
Qcyk |
Wysłany: Pon 10:36, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Swoją drogą, może wyszło jak wyszło....bo całą imprezę organizowały kobiety w jakimś wywiadzie organizatorka chwaliła się, że impreza była super bo to właśnie kobiety najbardziej wiedzą co potrzeba facetom Pani z wywiadu nie wyglądała na taką co się zna na motoryzacji od kuchni |
|
|
_Bartek_ |
Wysłany: Sob 20:40, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ja tą imprezę i inne tego typu traktuje jak święto dla bananowych nowobogackich co czytają topgear, dziewczyny podrywają na samochód pod clubem i zachwycają się że jakiś tam model mercedesa miał prezentację w Polsce...
Ciekaw byłem waszych opinii na temat tych "męskich dni", widzę że tragedia, lepiej zostać w domu i w garażu podłubać przy garbie. |
|
|
TYKA |
Wysłany: Pią 10:51, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
byłem tylko w niedzielę, i bardzo się rozczarowałem... faktycznie chwilę tylko na drifft popatrzyłem.
reszta niestety bardzo mnie rozczarowała. |
|
|
bart speedster |
Wysłany: Pią 10:41, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dzień jak co dzień Brakuje dobrych imprez urządzonych ze smakiem bo malo jest ludzi którzy ten smak/gust dobry mają :/ niestety |
|
|
Joker |
Wysłany: Pią 9:52, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Cześć! Byłem na Men's Day i powiem szczerze załamałem się tym co tam zobaczyłem. Ludzi garstka jak na imprezę o takich rozmachu. Atrakcji mało i miałem wrażenie ta impreza została zrobiona dla jaj gdy zobaczyłem jak bogate synalki w mustangach popisywali się na płycie lotniska nic nie pokazując poza własną głupotą i bezmyślnością (znaczy ze co chwila ktoś w kogoś by uderzył). Szczerze pojechałem tam z myślą że właśnie ktoś z was będzie ścigał się na 1/4 ale tak naprawdę zobaczyłem tylko tego GMC ponad 1000koni, niewyregulowanego lancera nie dużo słabszego i fajną Ładę 200konną. O hostessach wolał bym się nie wypowiadać bo jeszcze robi mi się nie dobrze na samą myśl I gdy już sobie myślałem : I want my money back! zaczęły się pokazy driftu i to była jedyna rzecz która tak naprawdę zajęła moją uwagę na jakieś pół godziny. |
|
|
cudak |
Wysłany: Pią 10:15, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jak przyjdą graty i wyrobię się z lakierem ( dziś mam zamiar skończyć spawać napoleon i samolot co zakończy prace blacharskie), to też chętnie przetestuję swoje 1,6 na track dayu |
|
|
Qcyk |
Wysłany: Pią 9:52, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
TYKA napisał: | ja odpadam auto rozebrane, jutro buda do malowania idzie... |
Tak myślałem, że z w/w przyczyn się nie wyrobisz - ja też odpuszczam ten start - przygotuję się na wyścigi podczas track day |
|
|
TYKA |
Wysłany: Czw 22:50, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
ja odpadam auto rozebrane, jutro buda do malowania idzie... |
|
|
Qcyk |
Wysłany: Czw 9:35, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dziś mam ostatni dzień na rejestracje - 70 zł na ulicy nie leży - czy organizator zwraca kasę, jeśli zawody psuje pogoda? ( pewnie nie...ale z nadzieją pytam )
Tyka, skończą Ci auto? Do tego czasu? Jak nie to nie ma sensu, żebym jechał sam |
|
|
majki |
Wysłany: Śro 23:42, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
no i ja nawet z gaźnikami nie zdążę... ciekawe jak pogoda... na razie nieciekawie. |
|
|
Qcyk |
Wysłany: Śro 12:01, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
Coś pogoda zapowiada się nieciekawie... deszcz i burza |
|
|
Rafers |
Wysłany: Wto 14:07, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
nie wiem juz sam kiedys Pinki mnie ciągną to mysła ze oga ciagnie nie wazne bestja no pewnie tak zrobie ale to chyba juz nim przyjade i tyle pozdr |
|
|