Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Qcyk
SSVWF-Team
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1938
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:57, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście jako pierwszego garba polecam roczniki po 67 dlatego, że jest więcej części i są względnie tańsze, a kolega pisze, że auto ma być tanie w eksploatacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:21, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
TYKA napisał: | 1302 i 1303 to garbusy względnie "nowe"/"nowoczesne" mają przednie zawieszenie na Macpersonach a tylne na suhych półosiach i podwójnym wachaczu (tak zwany IRS).
całe szczęście nie były produkowane zbyt długo i do konca produkcji wychodziły rurowce
szukaj rocznikow do '67.
o jakiej amerykańskiej wersii garbusa pisałeś?
Napisz jaki masz budrzet na zakup auta i czy chcesz auto od razu do jazdy czy może to być skorupa do roboty (co jest sporo lepszym rozwiazaniem). |
To mi pachnie jakąś dyskryminacją... ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:21, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Ten z karoseria z USA mi sie podoba.
Sam juz nie wiem na co sie zdecydowac... chciałbym cos na chodzie zeby pomału porobic z przypływem gotowki... a jednoczenoczesnie zeby było dobra baza do modyfikacji jak u Was ( przepraszam ale moge sie nie znac na tym dobrze) jakies obnizaone rurowiska czy podobne czesci do obnizenia garba. o IRS
czytałem troche i z czasem tez chcaiłbym zamontowac suche połosie bo to poprawia prowadzenie i zarazem bezpieczenstwo.
Ale jakbym znalazł jakis ciekawy model do renowacji ale ze wszytkimi czesciami to bym sie zdecydował pewnie... (Boje sie ze nie dam rady skapletowac wszytskiego jak czegos nie bedzie nic...) Do "renowacji" mam na mysli zabezpieczanie i lakierowanie, zeby podłoga i progi było OK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:44, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"Zielonemu'' w temacie remontowania starego VW nie polecałbym porywania się na taki projekt. Łatwo się zniechęcić, utopić kasę, zmarnować sobie nerwy i samochód. Proponuję odżałować na początek więcej nieco gotówki nawet i nabyć samochód w miarę zdrowy blacharsko i przynajmniej jeżdżący w sensie mechanicznym. Mechanika w Garbie to nie jest żadną magią - to można ogarnąć. Zdecydowanie łatwiej niż blacharkę, gdyż byle spawacz raczej zepsuje niż naprawi. Trzeba znać konstrukcję tego auta dość dokładnie, mieć anielską cierpliwość i chęć dążenia do perfekcji. To wiążę się z bolesnymi decyzjami (z reguły w trakcie remontu w miarę odkrywania kolejnych niemiłych niespodzianek pod lakierem) - czy zapożyczyć się dalej i dopłacić żeby było zrobione z kulturą, czy zrobić 'na patencie' i ciągle potem żałować, ze nie zrobiło się porządnie... Co kończy się z reguły opcją numer dwa i kolejnym remontem, żeby poprawić to, co spartoliło się za pierwszym razem.
Szukaj dobrej bazy. nie sugeruj się rocznikiem. Ten mały samochodzik potrafi wchłonąć taką kasę, ze nawet sobie nie wyobrażasz, jeśli zrobi się kilka błędów. Lepiej jest wbrać późniejszy model, ale mniej bolesny w robocie niż utknąc na lata w remoncie i stracić zapał. Z reguły potem rzadkie auto (wczesne), które było do odratowania ląduje na złomie z braku samozaparcia i konsekwencji właściciela.
Długi temat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:59, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przemysałem wszytsko i Rebel ma racje... Musze znalezc jakas pozadna baze i zaczac cos robic... A mysle ze mi rodzice dołoza cos pieniedzy na pozadnego garba...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:11, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Uważaj na 'cód-miód' szpachlowozy... Najlepiej na oglądanie auta weź kogoś z miernikiem grubości warstw lakierniczych. Albo sam miernik. Nie wiem jaki to koszt niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:11, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Znalazłem blisko Mławy kilka garbow... Mozecie rzucic okiem i napisac jakies uwagi do nich czy warto za taka kase...
[link widoczny dla zalogowanych] silnik tylko 1 litr ale doczeka sie najwyzej szybszej wymiany...
[link widoczny dla zalogowanych] troche przekrocze budrzet...
[link widoczny dla zalogowanych] i ten najbizej Mławy ok 20 min jazdy i mysle ze jeszcze zjedzie z ceny...
w tygodniu pozycze moze od znajomego co ma warsztat i zakład lakierniczy miernik lakieru i zobacze osobiscie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
TYKA
SSVWF-Team
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 1882
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:03, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
po pierwsze nie ma i nigdy nie było 1 litrowych silników w garbach (najmniejszy to 1100 ale takich ze świeczka szukac z pierwszych modeli z lat 30tych z tego co pamietam), po drugie ten pierwszy "litrowy" nie jest z 69 roku, po 3 wyglada nie ciekawie jak za 4000zł
drugi garb: ładny nie znany stan ze zdjęc nic nie wynika. tyle ze to 1303... (ja proponowalbym coś na nurach mi mo wszystko),
trzeci dosć młody i musi zejśc z ceny 5700...to sporo za dużo za takie auto.
Nie jedź samemu tylko z kimś kto ogarnia garby i to bardzo dobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:53, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
TYKA napisał: | (ja proponowalbym coś na nurach mi mo wszystko) |
o co chodzi bo nie rozumiem? rurach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
baca
SSVWF-Team
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:26, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
misiek11270 napisał: | TYKA napisał: | (ja proponowalbym coś na nurach mi mo wszystko) |
o co chodzi bo nie rozumiem? rurach? |
Tyka pewnie lubi nurkowac ale wydaje mi sie ze tym razem chodziło o rurowisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:55, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A moze macie w swoim gronie garbusiarzy co maja cos ciekawego do sprzedania?
czekam na jakas ciekawa oferte na allegro... tak bardzo mi sie podobaja te stare garby byle tylko miły podłoge i progi dobre i były w miare kapletne... a jak czegos nie bede wiedział to bede was dreczył pytaniami:P i jakos sie uda:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek11270
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:29, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Toche ucichło w temacie... a cały czas szukam "dobrej bazy" i znalazłem cos.. tylko potrzebuje pomocy w ogledzinach... Moze ktos z tego forum z Olsztyna o mogłby zerknac na Garba czy warto jechac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:57, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Z tamtych rejonów jest kilku gości, którzy byli na zlocie Monte Garbo.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qcyk
SSVWF-Team
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 1938
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:31, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
misiek11270 napisał: | Toche ucichło w temacie... a cały czas szukam "dobrej bazy" i znalazłem cos.. tylko potrzebuje pomocy w ogledzinach... Moze ktos z tego forum z Olsztyna o mogłby zerknac na Garba czy warto jechac? |
Niedługo ( wrzesień- październik ) będę sprzedawał swojego zielonego garba rocznik 69,( jak skończę czarnego) jest kompletny, jeździ na co dzień, trochę też trzeba w nim pogrzebać - zwykły garb
|
|
Powrót do góry |
|
|
apr
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pon 11:19, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Widziałem tego garba i wart jest przemyślenia i zakupu. Qcu to dobry sprzedawca i byle czego ci nie wciśnie. A że trochę trzeba porobić to sama frajda. Kup pojeździj i powoli zacznij robić. Ja tak robię już od roku i nie wiem kiedy skończę ale widać już światełko w tunelu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|