www.callook.fora.pl

rebel

Stan na dziś:

marjas

Teraz tylko jeździć Very Happy

Łysy

ogólnie prosimy pare słów. jak chodzi maszyna? jakie dostałeś przykazania odnosnie docierania?

i musze dodać (bez złośliwosci): NO W KOŃCU!! Smile

Qcyk

Rebel tez się cieszył że już jeździ Smile

Miło było to auto zobaczyć znów na drodze - moje wrażenia - auto chodzi równo i spokojnie. Podobno ma niezły moment obrotowy co fajnie zapowiada przyszłe jazdy po dotarciu Smile

Resztę napisze pewnie Rebel w chwili wolnego Smile

TYKA

pisz pan pisz... na 2 października pewnie się spotkamy :d

Qcyk

rebel

Heh, no cóż.
Z naszych ostatnich klubowych doświadczeń najważniejsze jest, że trzyma temperaturę. Rozgrzewa się szybko do jakichś 90st, potem z Wesołej do garażu (jakieś 25km) do końca nie przekraczał 100st.
Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, to przyznam, że tak byłem zestresowany tym wszystkim, że trudno mi się było skupić na odbiorze.
Generalnie czuć ten moment i nawet jak mu się wciśnie tylko tyle, ile pozwala skrócony skok pedału, to czuć, że idzie na każdym biegu od samego dołu. Mam obrotek w tak beznadziejnym miejscu, ze go nie widzę dobrze, więc jechałem dodatkowo asekuracyjnie i czasem zmieniałem biegi za wcześnie. Kolejna rzecz zaciemniająca obraz, to mój cudowny Hurst, do którego po roku niejeżdżenia znów trzeba się przyzwyczajać.

Pedał gazu jest tak ustawiony, że trudno coś prognozować.
Jest bardzo krótki skok, żebym nie zepsuł całej roboty Smile

Wszystkie uwagi jakie mam, są poza silnikowe, że tak powiem.
Jest za mocna sprężynka, więc pedał jest twardy jak kamień
Jest to, co jakiś czas temu - bardzo wkurzające - linka gazu się zacina i w efekcie stoję na światłach z 2000RPM na obrotomierzu Razz

Natomiast jak lekko popuszczę sprzęgło i go lekko bujnie w tył, to obroty wracają do normy, czyli ok 900RPM.

No i rzeczy spoza kwestii napędowych w ogóle: w kierownicy nie ma pierścienia sterującego kierunkowskazami i coś najwyraźniej padło, bo nie działają. Stopów też brak, ale przynajmniej wiem jak to jednym ruchem naprawić.

Tyle na szybko.

marjas

Może zahacz inaczej sprężynę. Ja mam teraz za obejmę alternatora i śrubkę od linki gazu. Na początku też właśnie nie chciał wracać i musiał trochę pokombinować.

pabllo

SUPER

rebel i tak dalej a jakie wytyczne, co do docierania, ile km masz przejechać abyś mógł go cisnąć?

rebel

rebel

Po 'pomasowaniu' przewodów problemy z elektryką ustąpiły.
Stop-y i kierunki działają. Uff...

Wreszcie też po latach zrobiłem porządek z tym badziewiem na taśmę:

Teraz już jest tak:

Wymaga prawdzie jeszcze malowania, ale przynajmniej już jest.

Z wydechem natomiast jest sporo gorzej niż myślałem. Aż żal pokazywać. Nawet gorzej niż z tym wielgachnym mondo.
Pośpieszyłem się i kupiłem tłumik EMPI i trzeba go będzie teraz
przerabiać...
Z linką jeszcze nie doszedłem do ładu, ale przynajmniej te duperele są już pozałatwiane.

EDIT: Ze stingerem wygląda za to kozacko Smile

Dzięki, Baca!

szablowlosy · Dołączył: 02 Cze 2010 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

A jednak pokaż jak wyglądał z tym EMPI :>

Ze stingerem kozak!

Łysy

ja mam małą puszke EMPI i musze nieskromnie powiedzieć ze nigdy nie widziałem zeby u kogoś mała puszka SQP lepiej lezała niz u mnie (z gamy EMPI, bugpack etc). Wiec pokaz co było nie tak z tym empi

Qcyk

Łysy